Wywiad z Dominiką Oczkowską – fotografem
1. Kiedy i jak odkryłaś w sobie pasję do fotografii?
Zdjęcia robię odkąd pamiętam. Zawsze na imprezach rodzinnych biegałam z aparatem albo telefonem, aż wszyscy mieli dość. Ale moja prawdziwa przygoda z fotografią rozpoczęła się, kiedy dostałam aparat i zrobiłam dla mamy pracę na zajęcia na studiach. Potem przyznała wykładowcy, że to nie ona robiła te zdjęcia i zapytała czy może mu przynieść kilka moich fotografii do oceny. Zgodził się, ale długo nic nie mówił na ten temat. W końcu przed wykładem podszedł i powiedział, że wziął te zdjęcia z grzeczności, ale są tak dobre, że musi je omówić na zajęciach. To było w drugiej klasie szkoły podstawowej i trwa od tamtej pory.
2. Co najbardziej lubisz uwieczniać na swoich zdjęciach?
Ostatnio bardzo lubię śluby. Jestem podekscytowana faktem, że państwo młodzi powierzają mi tak ważny dzień w swoim życiu i ode mnie zależy jak go zapamiętają. Szczególnie, jeśli nie ma kamerzysty. Jestem wtedy jedyną osobą, która może im pokazać, co tak naprawdę wydarzyło się w dniu ich ślubu. Ta magia, którą czuję, kiedy wchodzę do kościoła i wiem, że mam tak ważne zadanie, jest niepowtarzalna i nie może się równać z niczym innym.
3. Skąd czerpiesz inspiracje?
Często oglądam zdjęcia innych, ale nie kopiuję ich i staram się dodać coś od siebie. Niekiedy wystarczy jedno spojrzenie na jakąś osobę albo otoczenie i w mojej głowie pojawia się obraz. Inspiracje czerpię też z Instagrama, oglądając zdjęcia różnych pomieszczeń, ubrań, dodatków, rekwizytów. Czasem po prostu umawiam się z kimś na sesję, ustalamy klimat i idziemy w miejsce, które go oddaje i pomysły same przychodzą mi do głowy.
4. Czym jest dla Ciebie fotografia?
Teraz wszystko podporządkowuje pod nią, więc mogę powiedzieć, że całym życiem. Na przykład kiedy umówię się z kimś na zdjęcia, nie idę na uczelnię. Fotografia jest dla mnie pasją, sposobem na życie. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym przestać robić zdjęcia.
5. Mówi się, że jeśli praca jest Twoją pasją nigdy nie będziesz musiała pracować. To prawda?
Z jednej strony tak. Można powiedzieć, że pracuję, nie pracując. Robienie zdjęć to dla mnie przyjemność. Ale to tylko część pracy fotografa. Potem przychodzi czas ich obróbki, który jest dla mnie męczący.
6. Co najmilszego spotkało Cię w pracy fotografa?
Najważniejsze dla fotografa jest zadowolenie klientów. Dla mnie najwspanialszym momentem jest wręczenie zdjęć i widoczna radość, że są usatysfakcjonowani moją pracą. Dziękują mi i zapraszają na kolejne ważne wydarzenia w ich życiu. To nadaje sens mojej pracy.
7. Co uważasz za swój największy sukces?
Dzięki fotografii poznałam wielu wspaniałych ludzi, z którymi mam kontakt do dzisiaj. Ale też to, że zmobilizowałam się do pracy. Ludzie sami zaczęli się do mnie zgłaszać, często z polecenia osób, o których nawet nie słyszałam. Dzięki temu fotografia stała się moją pracą i to uważam za swój sukces.
8. Jakie masz plany na przyszłość?
Chciałabym rozwinąć siebie, ukończyć różne kursy. Zależy mi też na rozkwicie mojej firmy, dlatego chcę założyć profesjonalną stronę internetową. Myślę nad zmianą nazwy, żeby każdy kojarzył ją ze mną i reportażem ślubnym. I przede wszystkim chciałabym zainwestować w sprzęt.
9. Co daje Ci największą satysfakcję?
Moment, kiedy oddaję komuś zdjęcia i jest zadowolony.
Klaudia Wziątek, 3D