Za nami kolejna impreza z okazji ulubionego święta wszystkich mężczyzn czyli Dnia Kobiet. Niby powinno być tak, że organizują ją faceci ale bez Was dziewczyny nic by nie wyszło. Pomysły, stylizacje, stroje i piękne uśmiechy to Wasza zasługa. Byłyście ozdobą, natchnieniem i czymś tam jeszcze czego męski język nie jest w stanie wyrazić. Natomiast faceci posłużyli nam jako obiekty doświadczalne. Doświadczyli mianowicie z czym typowa kobieta styka się na co dzień. W pierwszym konkursie mogli się przekonać jak to jest kiedy szuka się kluczyków w damskiej torebce, część uczestników chyba w ogóle nie ukończyła tego zadania. W kolejnym stało się jasne, że kobiety, które wszyscy znamy, niełatwo rozpoznać na zdjęciach. Następnie były przedmioty, których używacie do codziennej pielęgnacji i makijażu, czyli po to żeby się podobać przede wszystkim samym sobie i koleżankom ;). Ostatnią konkurencją był podryw, a właściwie próba podrywu, panowie mieli dostosować swoje teksty do różnych typów dziewczyn – dresiara, słodka blondynka, Karyna z bloku, elegantka, kujonka, sportsmenka, emo, rockowa laska, artystka i blogerka. Pomimo krótkiego czasu na przygotowanie panowie stanęli na wysokości zadania a sądząc po reakcjach dziewczyn i publiczności niektóre z ich tekstów z powodzeniem sprawdziłyby się w praktyce.
Poza konkursami odnotowaliśmy występy wschodzących gwiazd licealnej estrady, Adam Suwała z 1C swym głębokim barytonem zaśpiewał „Będziesz moją panią” a na koniec Kuba Kowalczyk i Żenia Dudar brawurowo wykonali „Pretty Woman”. Nie muszę dodawać, że ww piosenki tematycznie współgrały z obchodzonym świętem.
Głównym konferansjerem był Kuba Moszczyński, ogarnięty chłopak z humana, który sam układa teksty i rymowanki, sam je potem mówi, i te teksty są nawet dobre!
Poszczególne konkursy prowadzili także: Bartek Wieczorek i Hubert Dębiec z 1A, Dawid Wiączek z 1C, Bartek Pawelec z 2A. W jury zasiadły Klaudia Kuś i Magda Gregorczyk oraz ze strony nauczycieli p. Alicja. Za konsoletą siedział Robert „Game Cup” Nowak.
Serdecznie dziękuję wszystkim zaangażowanym w występ, jak zwykle poszło dużo lepiej niż na próbach a gorące uśmiechy płci pięknej wynagrodziły nam wszelkie trudy.
J.A.
