Dawno nie pisałem o studniówkach, bo co tu pisać, zwykle sztywny wstęp, polonez, obiad, tańce, potem pytania: – „Jak studniówka? Fajnie było?” – „Fajnie.” I tyle. No comments. Oczywiście od powyższego schematu nie da się uciec ale … w tym roku było naprawdę fajnie. Dobrze się czułem, wchodząc, będąc tam, […]