Z lekkim opóźnieniem ale za to na spokojnie bez emocji, niczym mecz Niemcy -USA, krótka relacja z zeszłotygodniowej wizyty bio-chemu i mat-fizu w Zoo. Co zapamiętaliśmy: – hipciopotam – majestatycznie pląsał sobie w nieco przyciasnym baseniku – lwy – były zbyt daleko a nikt nie kwapił się żeby wystąpić w […]